Podobnie jak szef kuchni, który tworzy
urzekające i aromatyczne dania, tak barman łącząc ze sobą alkohole, syropy i różne
dodatki, tworzy idealne koktajle. Ale czy ich rola ogranicza się do gotowania
czy miksowania? Czy istnieje bardziej kreatywny pierwiastek ich zawodów? W
ostatnich latach postrzeganie profesjonalnych barmanów zmieniło się - ze
zwykłych „nalewaczy piwa” stali się artystami w swoim zawodzie, pełnymi pasji.

Skąd wziął się ten trend?
Ta zmiana w postrzeganiu barmanów
nie jest przypadkowa: jest to wynik świadomego i skoordynowanego wysiłku całej branży
w celu podniesienia roli barmana. Nie chodzi tylko o wypełnianie kufli piwem i
miksowanie klasyków, lecz o innowacyjność, kreatywność, a nawet odrobinę
teatralności. Umiejętności potrzebne do stworzenia idealnego koktajlu
wykraczają daleko poza proste twistowanie klasyków czy „wlewania na oko”.
Barmani są teraz stawiani na równi z szefami kuchni. Stali się odpowiedzialni za
tworzenie wyjątkowych doświadczeń dla klientów, podobnie jak ich odpowiednicy w
kuchni, a nawet muszą mieć dodatkowe social skille, ponieważ wchodzą w bezpośrednią
interakcję z klientami. W związku z tym oczekuje się od nich więcej, co skłania
do podjęcia specjalistycznych programów szkoleniowych, w których będą zdobywać
nowe umiejętności i rozwijać już posiadane.

Zmiana postrzeganie klienta
Tak jak smakosze przychodzą do
restauracji w poszukiwaniu popisowego dania szefa kuchni, klienci także udają
się teraz do barów w poszukiwaniu najnowszego dzieła swojego ulubionego barmana.
Artyzm i umiejętności wymagane do stworzenia takich napojów nie pozostają
niezauważone, a konsumenci odnoszą się teraz do barmanów z takim samym
szacunkiem, jaki jest zwykle zarezerwowany tylko dla najlepszych szefów kuchni.
To nowo odkryte uznanie odzwierciedla zmianę w kulturze konsumpcji, w której
jakość, oryginalność i odbiór są tak samo ważne, jak sam napój, jeśli nawet nie
większy.

Korzyści płynące ze współpracy
szefów kuchni i barmanów
Harmonia między barem a kuchnią
może zapewnić niezrównane doznanie dla gości w Waszej restauracji.
- Współpraca między kuchnią a
barem może tworzyć symbiotyczny związek, dzięki czemu kuchenne pozostałości
zamieniane są w koktajlowe złoto, równocześnie zmniejszając ilość odpadów i
inspirując barmanów do tworzenia koktajli, które przykuwają uwagę smakiem i
ideą.
- Szefowie kuchni i barmani mogą tworzyć
tzw. food paring, w którym napoje uzupełniają jedzenie, uszlachetniając cały
posiłek.
- Wspólne opracowywanie menu
przynosi także więcej korzyści. Taka współpraca zachęca do innowacji, a barmani
i szefowie kuchni współpracując ze sobą, tworzą menu, które zaciera granice
między jedzeniem a napojami, tworząc jedną wspólną ucztę dla podniebienia.
- Mogą oni także współpracować w
pozyskiwaniu składników, aby pozyskać świeższe, bardziej unikalne i lokalne
produkty. Pozwala to także na wzmacnianie więzi z lokalnymi dostawcami. Z
czasem mogą oni hodować także specjalne odmiany ziół i warzyw na życzenie!
Podsumowując, zawód barmana
zrobił duży krok do przodu, tworząc kreatywną przestrzeń, która może konkurować
ze sceną kulinarną. Ta zmiana nie tylko przekształciła branżę, ale także
oferuje klientom bogate i wciągające wrażenia. Ponieważ granice między barem a
kuchnią wciąż się zacierają, zachęcamy osoby z branży do przejęcia inicjatywy w
swoim miejscu pracy i inwestowania w umiejętności: swoje i innych. W końcu nasi
barmani nie tylko serwują drinki: są szefami kuchni napojów.